- Elsword
- Aisha
- Rena
- Raven
- Eve
- Chung
- Ara
- Elesis
- Add
- Lu/Ciel
- Rose
- Ain
- Elsword: To jest na pewno robot Lorda Robo. On może należeć tylko do niego! Do diabła!
- Elsword: Stąd można przedostać się na statek? Super!
- Elsword: Statek powietrzny! Co? Naprawdę istnieje statek, który lata?
- Elsword: Zn... znowu Robo N8? Do diabła! A co jest z Mk2?
- Elsword: Ten statek przewozi minerały, które tutaj są wydobywane. Chodźmy!
- Aisha: Nie obchodzą mnie te roboty. Ja chcę się tylko dostać na statek... i jazda w niebiosa!
- Aisha: Hm, jeśli powiem, że Robo są słodziutkie, to Rena się zdenerwuje, prawda? Im dłużej im się przyglądam, tym milszą mają buziuchnę...
- Aisha: ...
- Aisha: ...
- Rena: Naprawdę istnieje statek, który szybuje po niebie! Odjazdowo!
- Rena: Och... statek, który szybuje po niebie w blasku księżyca... Jak romantycznie!
- Rena: Lord Robo! A więc tutaj się on ukrywa!
- Rena: Ze statku wychodzą maszyny i zaraz znikają wewnątrz kopalni. Skąd przybył ten statek i dokąd leci?
- Rena: Znowu ten tłusty robot. O... został ulepszony...
- Raven: To jest transportowiec. Prawdopodobnie są nim przewożone minerały, które się tutaj wydobywa.
- Raven: Czy ten śmieszny robot próbuje nas zatrzymać?! Myśli, że taki z niego Sylvester Stallone, bo go podbajerowano i doczepiono mu parę dodatkowych urządzeń...?
- Raven: Ten typ, który skonstruował te roboty, nie miał za grosz poczucia smaku. A w dodatku, co to za nazwy? MK-2...mam nadzieję, że on go tak po prostu nazwał od niechcenia. Czy naprawdę podobała mu się ta nazwa? O zgrozo!
- Raven: Miejsce lądowania statków powietrznych. Korzystałem z tego miejsca...
- Raven: Te maszyny wychodzą ze statku. Nie mamy innego wyjścia, musimy tam wejść.
- Eve: Nazo-Serce wykorzystywało te materiały do przeprowadzania badań nad nazoidami. To był dobry pomysł. Ludzie w tej epoce nazywają te głupie roboty "Nazoidami". Niezwykle mnie to frapuje.
- Eve: To przecież ten obrzydliwy robot, którego spotkaliśmy niedawno. Stał się silniejszy. Ale nie przypomina już nazoida w takim stopniu co wcześniej.
- Chung: Transportują niestrudzenie materiały... Mam złe przeczucie. Coś knują.
- Chung: To żałosne stworzenie może być tylko dziełem Lorda Robo. Ale takie coś nie może się mierzyć z Niszczycielem!
- Chung: Latający statek! Dowiedzmy się do czego ma on posłużyć nazoidom!
- Ara: O kurna, statek szybujący po przestworzach? Baaardzo dziwne! Wygląda na to, że masa nazoidów zmierza właśnie w kierunku tego statku. Warto zatem sprawdzić, co tam się dzieje!
- Ara: Co napędza te nazo-maszyny? Nie jest to na pewno ani Qigong, ani magia. Czyżby była to siła Eldrytu?
- Ara: Czasami nazoświdry wytrzymują nawet moje niesamowite ataki. Muszę jeszcze wymyślić, w jaki sposób przepuszczać jeszcze więcej siły Qigong przez moją włócznię!
- Elesis: Statek, który potrafi latać w powietrzu... Nie przyszło mi do głowy, że zobaczę go ponownie w takich okolicznościach.
- Elesis: Hm, Nazoid? Myślę, że był pewien rycerz, który popierał te niecne czyny.
- Elesis: Nazoidy, które powinny właściwie pracować w kopalni, rozpoczęły inwazję? Kto się za tym kryje?
- Add: Ha, udało się znaleźć! Wskazówka dotycząca Lorda Robo. Czy te minerały zostały użyte w celu stworzenia źródła napędu nazoidów..?
- Add: N8 Mk2... Źródło napędu jest takie samo, ale opancerzenie zostało udoskonalone. Zaiste godne pochwały, hihihi!
- Add: Bardzo dobrze, wskazówek i poszlak jest coraz więcej. Lordzie Robo - niedługo cię dorwę! Hahaha!
- Lu: Och! Czyż to nie fascynujące? Statek, który lata po niebie! Ciel, chodźmy tam szybko!
- Lu: ...
- Ciel: Lu, chyba nie chcesz spijać swojej herbatki tutaj na statku powietrznym, prawda?
- Ciel: Te nazoidy przemieszczają się na statkach powietrznych. Lu, nasz cel jest ustalony.
- Rose: ...
- Rose: ...
- Rose: ...
- Ain: Wskazówka dla pana zamku... Wreszcie możemy podjąć pościg.
|